sobota, 23 kwietnia 2016

Maleństwo z rubinem

Temperatura wzrasta, więc przyszedł czas na wystukiwanie na kowadle niepokojąco dźwięcznych rytmów. Sznurki sutaszu okazały się dla mnie niewdzięczne - blokada umysłowa przed wykroczeniem poza ramy szarości zatrzymuje mnie na dłużej w chłodnej zimowej porze.

Mózg zaczyna nadawać na dziwnych falach. Naczytałam się o neuroprzywództwie i zwoje zamiast się poskręcać, niestety się poprostowały. Na szczęście ośrodek odpowiedzialny za trzymanie młotka pozostał aktywny.

Skromny pierścionek z nieskromnym kamieniem - rubinem.