Zamówienia realizowałam na poczekaniu:
Trudno było znaleźć chwilę, aby zrobić zdjęcia. Ruch był dosyć intensywny:
Pracowało się miło i w doborowym towarzystwie. Tuż za ogrodzeniem mieliśmy takie widoki:
A na przyszły miesiąc szykujemy nie lada atrakcje! Uchylę rąbka tajemnicy i powiem tylko, że będziemy mieć małe kowadełko :D Już nie możemy doczekać się września! Będziemy promować mało znane techniki i naturalne piękno miedzianej biżuterii :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz