Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wire wrapping. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wire wrapping. Pokaż wszystkie posty

sobota, 23 kwietnia 2016

Maleństwo z rubinem

Temperatura wzrasta, więc przyszedł czas na wystukiwanie na kowadle niepokojąco dźwięcznych rytmów. Sznurki sutaszu okazały się dla mnie niewdzięczne - blokada umysłowa przed wykroczeniem poza ramy szarości zatrzymuje mnie na dłużej w chłodnej zimowej porze.

Mózg zaczyna nadawać na dziwnych falach. Naczytałam się o neuroprzywództwie i zwoje zamiast się poskręcać, niestety się poprostowały. Na szczęście ośrodek odpowiedzialny za trzymanie młotka pozostał aktywny.

Skromny pierścionek z nieskromnym kamieniem - rubinem.

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Kiermusy w sierpniu

2.45 pobudka. Wyruszyliśmy wcześnie, żeby zdążyć zająć sobie miejsce w cieniu. 38 stopni wydawało się przerażające. Tym razem udało nam się ulokować nasz mały kramik w centralnej części placu.
Zamówienia realizowałam na poczekaniu:
Trudno było znaleźć chwilę, aby zrobić zdjęcia. Ruch był dosyć intensywny:
Pracowało się miło i w doborowym towarzystwie. Tuż za ogrodzeniem mieliśmy takie widoki:

A na przyszły miesiąc szykujemy nie lada atrakcje! Uchylę rąbka tajemnicy i powiem tylko, że będziemy mieć małe kowadełko :D Już nie możemy doczekać się września! Będziemy promować mało znane techniki i naturalne piękno miedzianej biżuterii :D

piątek, 18 lipca 2014

Nie mogę się uwolnić...

Miedź nie daje mi spokoju. Wyposażona w "nowe" materiały, postanowiłam stworzyć lepszą wersję prezentowanej przeze mnie wcześniej bransoletki. W ten sposób powstała ta, mieniąca się kolorami złota i czerwieni. Tym razem wykonałam do niej piękne, proste zapięcie. Elegancja w unikatowym wydaniu, idealna na słoneczne dni.



czwartek, 10 lipca 2014

...

Było nad nimi trochę pracy, polegającej głównie na tym, aby uporządkować spontaniczność powyginanych krawędzi, by nadać tym długim nitkom określony kierunek. Może Paryż? Może Rzym? Może Tokio?

To przecież tylko miedź, którą ktoś kiedyś wyrzucił do kosza, a w promieniach słońca mieni się bardziej niż złoto!



piątek, 4 kwietnia 2014

Miedziane kolczyki krok po kroku - cz. 1

Dziś pokażę Wam, jak łatwo wykonać samodzielnie niepowtarzalną parę kolczyków.
Potrzebne materiały:
ok. 40 cm drutu miedzianego, grubość 1 mm
2 koraliki 10 mm dowolnego koloru
szczypce tnące
szczypce okrągłe
Drut dzielimy na dwie części. Nawlekamy koraliki tak, aby znajdowały się mniej więcej w połowie drucika, po czym zaczynamy owijać od dołu wokół koralika, umiejscawiając go przed drugim końcem drutu, a nie za nim, tak jak na poniższych zdjęciach:

W zależności od preferencji możemy wykonać dwa lub trzy obroty (patrz: zdjęcie pierwsze). Podobnie z zakończeniem: może być dłuższe lub krótsze. 40 cm miedzianego drutu wystarczy swobodnie również na wariant potrójny. Na powyższym zdjęciu widać krótszy koniec drutu, który należy teraz owinąć kilkukrotnie wokół drugiego końca. Można do tego użyć szczypiec, ale jeśli kawałek drutu jest odpowiednio długi, można zrobić to ręcznie. Tym razem zrobiłam szybką pojedynczą pętelkę, co widać niżej:
Ostatnią czynnością jest wykonanie oczka, które umożliwi nam zaczepienie bigla. W tym celu wystający kawałek drutu przycinamy na długość około 1 cm i korzystając ze szczypiec okrągłych zawijamy drut tak, aby jego koniec schował się w uprzednio zrobionej pętelce. Oczko możemy delikatnie spłaszczyć (np. młotkiem).
Możemy również pozostawić je w naturalnej formie. Różnicę widać tutaj:
Miłej zabawy!